Znaleziono sześć padłych dzików

W gdyńskich lasach znaleziono 6 martwych dzików

To wynik wspólnej akcji służb, która ma pomóc w ograniczeniu rozprzestrzeniania się wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń. Zakażone nim zwierzęta padają w ciągu doby albo dwóch. Ich ciała są rezerwuarem wirusa, dlatego trzeba je usuwać. Dlatego w las tyralierą poszli pracownicy inspekcji weterynaryjnej, myśliwi, strażacy-ochotnicy, grupa PCK Trójmiasto, straż miejska, służby leśne i policja. – W centrum uwagi znalazły się zbiorniki wodne między Dąbrową a Chwarznem – mówi lekarz weterynarii Piotr Jeliński.

To właśnie w lasach Gdyni miesiąc temu wykryto wirusa ASF u martwych warchlaków. W konsekwencji jako strefę objętą zakażeniem uznano teren od Pucka po Pruszcz Gdański i Suchy Dąb. Obecnie strefa ta jest mniejsza, obejmuje 11 samorządów od Wejherowa i Szemuda po Kolbudy i Pruszcz. Nie ma też już zakazu wchodzenia do gdyńskich lasów.