Na sobótce w Nadolu symbolicznie zgładzono zło
Dziennikarz Radio Kaszëbë, 28 czerwca 2019

Wszystko co złe symbolicznie zgładzono wczoraj w Nadolu – podczas świętojańskiego obrzędu Ścinania Kani.
Inscenizację w skansenie nad Jeziorem Żarnowieckim zorganizowało Muzeum Regionalne w Krokowej. W tym roku aktorami były dzieci, a negatywnym bohaterem zamiast kani była… kura.
O zwyczaju „Ścinania Kani” jako pierwszy pisał ponad 150 lat temu Florian Ceynowa. Współcześnie obrzęd jest symboliczny – życie traci wypchana kukła. W Nadolu wyglądało to inaczej – symboliczna słomiana kura została spalona.