Zbudował instrument z… drzwi od szafki, teraz podbija nim Europę
Dziennikarz P. Szëca, 15 lipca 2025

56 dni w trasie i 16 krajów do odwiedzenia. Marek Teterycz z Sitna koło Żukowa koncertuje ze swoim autorskim instrumentem „tetrykofonem” po Europie
Odwiedził już Czechy, Słowację, Węgry, Austrię, Szwajcarię, Lichtenstein i Włochy. O szczegółach Piotr Szyca.
„Tetrykofon” to nożny instrument zbudowany z drzwi od szafki przez pana Marka. Podczas ulicznych koncertów dokłada gitarę i harmonijkę, stając się, jak samo sobie mówi „One Man Band”. Jego celem jest dotarcie do Turki do Portugalii. już jest stąd, że pojechaliśmy na majówkę nad Polskie Morze i trochę tam sobie pograłem i bardzo się to ludziom podobało, a nasza córka mieszka w Portugalii. Mieliśmy plan, żeby odwiedzić ją w wakacje i planowaliśmy zrobić to w sierpniu, ale myślę sobie, że to jest 3,5 tysiące kilometrów, więc bez sensu jechać tak sobie na pusto, więc byłoby super pokazać światu. No i ten pomysł tak ewoluował. Pan Marek stara się dobierać melodie do danego kraju. Na Węgrzech grał dziewczynę o perłowych włosach, a w Czechach malowany dzbanku. Wszędzie jest serdecznie przyjmowany. Turystów różnych z krajów azjatyckich bardzo dużo mamy tutaj, którzy podchodzą, fotografują. Mieszkańcy podchodzą, pytają co to jest. Zaglądają do środka, ja im tłumaczę, że to jest instrument zrobiony z drzwi od szafki kuchennej. Przywołają jeden drugiego. Zainteresowanie to wzbudza dość duże. Dwa razy mieliśmy docenienia z policją w Wiedniu. Można się było tam tego spodziewać, ja nie zdążyłem wystąpić o zgodę. Więc tak, reakcja bardzo pozytywna, nawet z policją w Szwajcarii sobie zrobiliśmy zdjęcie pamiątkowe. Na mapie „Eurotripu” jest jeszcze Monako, Hiszpania, Francja i Niemcy. Zakończenie trasy przewidziane na 25 sierpnia. Tylko pozazdrościć takich wakacji.