Brak wentylacji przyczyną śmierci ptactwa w Glinczu

To nie wirus ptasiej grypy – potwierdza Powiatowa Inspekcja Sanitarna w Kartuzach odnośnie postępowania w sprawie śmierci ptactwa na fermie w Glinczu.

Zawiodła tam wentylacja. Właścicielowi grozi kara, bo nie zutylizował padłego drobiu. Mowa o 11. tysiącach brojlerów, które wyrzucono do rowu. Służby zaalarmowali okoliczni mieszkańcy zaniepokojeni fetorem. – Po zbadaniu próbek wiemy już, że nie trzeba wybijać ptactwa w promieniu kilometra od fermy – mówi zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Kartuzach Piotr Wal. Właścicielowi fermy w Glinczu grozi kara od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Zamiast wyrzucić truchła do rowu powinien się ich pozbyć w zakładzie utylizacyjnym.