Nielegalne składowiska zagrażają gminom – zwracali uwagę samorządowcy na konferencji w Gdańsku

– To jest tykająca bomba – mówił o składowisku tekstyliów w gminie Cewice jej wójt na konferencji w Gdańsku. Zwołano ją po tym, jak samorząd województwa przyznał ćwierć miliona zł cewickiej jednostce OSP.

To odpowiedź na zagrożenie pożarowe, jakie na terenie gminy Cewice stwarza 36 tysięcy ton tekstylnych odpadów składowanych na hałdach. Tylko w ubiegłym roku wybuchło tam 14 pożarów. – Wywiezienie tych tekstyliów kosztowałoby połowę naszego budżetu i trwało kilka lat – opisywał wójt Cewic Jerzy Bańka. Kilkuletnie próby likwidacji składowiska spełzły na niczym. pytał na konferencji pomorski marszałek Mieczysław Struk.

Zaapelował do wszystkich sił politycznych o szczególny i stały monitoring w tej sprawie, bo składowisko w Cewicach to mały wycinek problemu. Przyznane przez samorząd województwa 250 tys. zł ma pomóc ochotniczej straży pożarnej w Cewicach kupić wyposażenie wozu gaśniczego.