Zarzuty w sprawie śmierci Kamilka z Częstochowy

Koniec śledztwa gdańskiej prokuratury w sprawie śmierci 8-letniego Kamilka M. z Częstochowy

Jego ojczym odpowie m.in. za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, matka za pomoc w morderstwie. Na ławie oskarżonych zasiądą jeszcze ciotka i wujek za nieudzielenie pomocy.
Chłopiec miał być maltretowany przez kilka lat. Przed śmiercią ojczym miał go polewać wrzątkiem i położyć na rozgrzanym piecu węglowym. – Akt oskarżenia obejmuje cztery osoby – mówi prokurator Mariusz Marciniak z Prokuratury Rejonowej w Gdańsku.

Dawidowi B. i Magdalenie B. grozi kara pozbawienia wolności od 12. do 25. lat albo dożywocia. Członkom rodziny Anecie J. i Wojciechowi J., którzy według prokuratury nie udzielili pomocy chłopcu, grożą 3 lata więzienia.