Ekstremalne warunki na Zatoce Puckiej przeszkodziły wczoraj młodym żeglarzom rywalizującym w klasie ILCA 4
Dziennikarz S. Bartosik, 25 czerwca 2025

Piąty dzień Młodzieżowych Mistrzostw Europy klasy ILCA 4 w Pucku nie przyniósł rozstrzygnięć
Rozegranie wyścigów uniemożliwił wczoraj silny i nieprzewidywalny wiatr. Sędziowie wprawdzie zdecydowali się dać szansę złotym flotom, gdy prędkość podmuchów spadła do 20-25 węzłów, ale takie warunki nie utrzymały się długo i rywalizację przerwano. – Trzeba było skupiać się na tym, by się nie wywrócić – podsumowały: Martyna Seroka, Nina Mirowska, Patrycja Jałoszyńska i Matylda Jankowska.
Były takie szkwały, że trzeba było luzować żagiel w zbojnym momencie, żeby się nie wywrócić na harysówce. Tak naprawdę, pewnie zapamiętam wiatr. Słyszałam, że zostały zmierzone nawet 42 węzła. No i tak samo jak Martyna powiedziała, skupiałam się na tym, jednak się nie przewrócić, co mi się niestety nie udało. I straciłam parę pozycji. Pamiętam ten moment taki kiedy płyniemy już na jedynkę pod koniec i nagle przychodzi wielki kop wiatru, rozglądam się dookoła a tam 10 osób nagle leży obok mnie. Zaskoczyła nas ta siła wiatru, bo na pewno przy takim wietrze nie mamy treningów. Przynajmniej ja nie wiem jak Patrycja i dziewczyny. Ale na pewno to jest duże doświadczenie, na które można się skupić.
Dziś ostatni dzień mistrzostw. Prognozy dają nadzieję na rozegranie planowanych trzech wyścigów dla każdej floty. O godzinie 18:00 odbędzie się ceremonia wręczenia medali. Przypomnę że w Pucku rywalizują żeglarze w wieku 12-17 lat z 41. krajów.