„Akcja pomocowa jest już bardziej poukładana” mówi Janusz Klimczuk
Dziennikarz S. Bartosik, 28 marca 2022

Jak powiedział dyrektor puckiego MOKSiR – w Pucku jest około pół tysiąca uchodźców z Ukrainy. A dziennie z pomocy rzeczowej korzysta około stu osób.
W Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji wciąż prowadzona jest zbiórka darów. – Wspomaga nas coraz więcej firm – mówi dyrektor placówki. Pomagają też mieszkańcy, reagując na aktualizacje potrzeb w mediach społecznościowych. W tym momencie brakuje mąki, oliwy i środków higieny osobistej. Uchodźcy korzystają z pomocy, ale też pomagają przy redystrybucji darów. – Chcą też szybko stanąć na nogi – ocenia Janusz Klimczuk. Dyrektor MOKSiR w Pucku deklaruje, że pomoc będzie organizowana tak długo, jak będzie potrzebna. Chętnie skorzystają tam też z pomocy wolontariuszy, ale lepiej wcześniej zadzwonić i się umówić.
Rozmowy posłuchacie na radiokaszebe.pl.