Kartuscy pszczelarze chcą, by miasto było przyjazne dla zapylaczy
Dziennikarz P. Szëca, 6 maja 2022
W Kartuzach pszczelarze apelują, by nie kosić miedzy ani trawników. Chcą też postawić “pszczołowitacze”. Wszystko po to, by miasto i jego okolice były bardziej przyjazne dla zapylaczy.
To działania koła pszczelarskiego, które w Kartuzach zawiązało się prawie rok temu i ma już 33 członków. Wspólnie chcą promować swój fach i oswoić ludzi z pszczołami. – Każdy może zrobić dla tych owadów wiele dobrego – mówi prezes koła Antoni Marian Rzepka. Oprócz edukacji jak dbać o pszczoły kartuscy pszczelarze chcą postawić tablice, które miałyby informować o sąsiedztwie pasiek.
Do działań kartuskiego koła pszczelarzy oraz o trudnościach, z którymi się borykają, wrócimy jeszcze w magazynie Na Gbùrstwie, jutro o 9:25.
TagiKartuzy