Pijani kajakarze czy sternicy nie są rzadkością na wdzydzkich jeziorach

W wakacje wdzydzkie jeziora są pod specjalnym nadzorem

Bezpieczeństwa na lądzie i w wodzie strzegą patrole policji.
Kontrolują kąpieliska, sprawdzają trzeźwość sterników oraz przestrzeganie strefy ciszy. – Ukarano już kilkadziesiąt osób – mówi rzecznik prasowy kościerskiej komendy Piotr Kwidziński.

– Do takich głównych, można powiedzieć, grzechów osób, które korzystają z wody, a więc osoby, które pływają kajakiem, rowerem wodnym czy łódką, tutaj bywa tak, że część osób jest nietrzeźwych. Do tej pory już ukaraliśmy kilkadziesiąt osób. Te osoby korzystają z wody nieodpowiedzialnie. I naprawdę może dojść do tragedii. Tutaj też policjanci sprawdzają dokumenty dotyczące prowadzenia łodzi, żaglówek, gdzie są potrzebne uprawnienia. Sprawdzają i też parę osób właśnie bez patentów poruszały się po jeziorach wdzyckich.

Policjanci spotykają się też z dziećmi i młodzieżą wypoczywającą na koloniach, prowadząc pogadanki o zasadach bezpiecznego wypoczynku nad wodą.