Prawnik, Adwokat, Radca Prawny – Różnice, Uprawnienia i Tajemnica Zawodowa: Wywiad Kancelarii Miąskowska Książek
Kalina Janczewska 21 listopada 2025
W audycji Radia Kaszëbë gościli mecenas Patrycja Miąskowska i mecenas Michał Książek z Kancelarii Miąskowska Książek, którzy kompleksowo wyjaśnili fundamentalne różnice w świecie prawniczym. Zaczęli od podstaw: prawnikiem jest osoba, która ukończyła magisterskie studia prawnicze. Kluczowy podział dotyczy jednak uprawnień: Prawnik, który nie ukończył aplikacji (adwokackiej, radcowskiej, czy asesury), może udzielać porad i sporządzać umowy, ale nie ma prawa reprezentować klientów przed sądem. Pełne uprawnienia do profesjonalnego zastępstwa posiadają tylko adwokaci i radcowie prawni. To oni, w przeciwieństwie do zwykłych prawników, muszą zdać egzamin wstępny, odbyć 3-letnią aplikację oraz pozytywnie zaliczyć 4-dniowy egzamin zawodowy. Co najważniejsze dla bezpieczeństwa klienta, obie te grupy są zrzeszone w izbach i posiadają obowiązkowe ubezpieczenie OC, które chroni klienta w przypadku błędu pełnomocnika.
Adwokat vs Radca Prawny: Gdzie szukać pomocy prawnej?
Mecenasi podkreślili, że historyczne różnice między adwokatami (tradycyjnie mocniej osadzonymi w sprawach karnych) a radcami prawnymi (który uzyskali pełne uprawnienia karne stosunkowo niedawno) uległy zatarciu. Współcześnie uprawnienia obu grup są w zasadzie identyczne, a symboliczna różnica to jedynie kolor żabotu. Eksperci doradzają „Kowalskiemu”, aby nie skupiał się na nazwie, lecz na specjalizacji prawnika. W obliczu konkretnego problemu (np. spadek, prawo pracy, budowlanka) należy szukać osoby zajmującej się daną dziedziną, kierując się zasadą, że „od wszystkiego to od niczego”. Zaznaczyli również, że nie trzeba ograniczać się do lokalnego rynku – dzięki konsultacjom online, można z powodzeniem współpracować ze specjalistami z innego miasta, a nawet kraju.
Dlaczego musisz skonsultować się, zanim dostaniesz pozew?
Goście kancelarii Miąskowska Książek stanowczo obalili mit, że do prawnika należy iść dopiero po otrzymaniu pozwu. Podkreślili, że takie podejście jest kosztowne i stresujące. Najważniejsza jest faza przedsądowa. Wiele spraw – rodzinnych, pracowniczych czy gospodarczych – można zamknąć poprzez mediacje i ugody. Proces sądowy generuje ogromne koszty (opłaty, biegli, czas) oraz obciąża emocjonalnie. Zgłoszenie się do pełnomocnika na wczesnym etapie pozwala na zbudowanie kompletnej strategii dowodowej oraz uniknięcie wszczynania bezzasadnych postępowań. W szczególności odradzają samodzielne prowadzenie spraw karnych, gospodarczych oraz rodzinnych, gdzie duży ładunek emocjonalny może przesłonić kwestie prawne, a pełnomocnik może doradzić szybsze rozwiązania, np. rozwód bez orzekania o winie.
Klucz do wygranej: Zaufanie i tajemnica zawodowa
Na koniec mecenasi wskazali, że o sukcesie w sprawie, poza wiedzą, decyduje kontakt i zaufanie. Duża część problemów ze wcześniejszymi pełnomocnikami, z którymi zgłaszają się klienci, wynikała z braku komunikacji. Klienci muszą mieć stały kontakt i być informowani na bieżąco. Najważniejszym elementem budowania strategii jest jednak pełna szczerość. Adwokaci i radcowie są związani tajemnicą zawodową (nieograniczoną w czasie, rozciągającą się na współpracowników), co oznacza, że klient musi ujawnić wszystkie fakty, by uniknąć zaskoczenia w trakcie procesu. Pełnomocnik potrzebuje wiedzieć „więcej niż ksiądz na spowiedzi”, by móc skutecznie zaplanować obronę i reakcje na ruchy strony przeciwnej.
