Czy nie przerobić ziemianki za domem na schron bombowy? Zastanawia się Stepania z Jaworowa, gdzie w niedzielę spadły rosyjskie bomby

W niedzielę rosyjskie bomby spadły na położony 20 kilometrów od polskiej granicy Jaworów. Rosjanie zaatakowali bazę wojskową, zginęło 35 osób, ponad 130 zostało rannych. Z mieszkańcami tych terenów rozmawiał Dominik Lewicki.

Znany także z naszej anteny dziennikarz rozmowy nagrywał w sobotę, do Ukrainy pojechał zawieźć pomoc humanitarną. Stepania, mieszkanka podjaworskiej wsi Nakoneczne Persze, opisywała mu co czuła, słysząc alarmy bombowe. Było to w przeddzień ataku, jaki miał miejsce 2 kilometry od jej domu.

Podczas rozmowy w sobotę pani Stepania zastanawiała się, czy nie przerobić ziemianki za domem na schron bombowy, by w razie alarmu mieć się gdzie ukryć. W niedzielę bomby spadły na bazę wojskową 2 kilometry od jej chaty.