„Wielka szansa dla nas” – Nikodem Gendera o zdobyciu dzikiej karty na czerwcowe ME w Portugalii
Dziennikarz S. Bartosik, 15 maja 2025

13-latek i jego 10-letni brat z Bojana w gminie Szemud trenują OCR
To dyscyplina, którą możemy kojarzyć z popularnego programu telewizyjnego ze słowem ninja w tytule. – Chodzi o biegi z przeszkodami – wyjaśniał na naszej antenie pierwszy trener młodych wojowników z Bojana Mateusz Gendera.
To są przeszkody albo naturalne, czyli pagórki, doły, kłody pod nogami, ale też przeszkody, które chłopcy lubią przede wszystkim najbardziej, czyli przeszkody techniczne. Są to przeszkody ustawione już przez organizatora, na których pokonujemy różne tak zwane mąki, bary, ringi, to już takie fachowe nazwy także kółka gimnastyczne, barierki, przeszkody, ścianki. Ja na przykład najbardziej lubię te przełajowe, te długodystansowe. A Tobiasz? Ja najbardziej lubię Ninja, po prostu, są same przeszkody.
Pod koniec czerwca do Portugali zjedzie cała śmietanka, chłopcy będą więc mogli zmierzyć się z najlepszymi. Będą też nowe dla nich przeszkody.
Myślimy, że się uda. Takie mamy przynajmniej nadzieję. – Jakie nadzieje się z tym wiążą? Z tym występem w Portugalii? – Przede wszystkim chcemy się dobrze bawić. Też warto coś pokazać tam. Chcielibyśmy coś osiągnąć. Chcemy się dobrze bawić i reprezentować Polskę.
Do zawodów został nieco ponad miesiąc, a dziką kartę przyznano teraz – rodzina ma więc mało czasu by zebrać fundusze na wyjazd. Potrzeba około 15 tys. zł. O młodych wojownikach można dowiedzieć się więcej z facebookowego profilu NITRO Brothers – OCR & Ninja Athletes, a rozmowy posłuchacie jeszcze na radiokaszebe.pl.