Tęgie lanie sprawili Arce i Lechii rywale z Ekstraklasy. Obie drużyny z Trójmiasta przegrały wyjazdowe mecze piątej kolejki.
W najsłabszym w tym roku spotkaniu Arka Gdynia uległa GKS Katowice 1:4. – Zawiedliśmy w stałych elementach gry – podsumował trener żółto-niebieskich Dawid Szwagra – a gwoździem do trumny było słabe wejście w mecz w pierwszej i drugiej połowie.
Tracisz 4 bramki w przeciągu 7-8 minut od startu meczu w pierwszej i drugiej połowie, no to bardzo ciężko w takiej sytuacji umiejętnie zareagować. Kolejna sprawa to oczywiście nasze przygotowanie do meczu pod kątem stałych fragmentów gry. Tutaj dużo nad tym elementem pracujemy, a dzisiaj samo ustawienie przy stałym w fragmencie gry nie wystarczy, trzeba mieć taką determinację w pojedynku, gotowość, dobre nastawienie, przewidywanie, wygranie pozycji w swojej strefie, a my dzisiaj w tych wszystkich elementach byliśmy gorsi od rywala i te stałe fragmenty gry dzisiaj uważam, że zaważyły.
Jeszcze więcej goli straciła Lechia Gdańsk przegrywając 2:6 z Zagłębiem Lubin. Trener John Carver przeprosił kibiców. Podkreślił jednocześnie, że jego piłkarze mieli cztery dni odpoczynku po ostatnim meczu, a rywale dwa tygodnie.
I jeszcze raz przepraszam. Chciałbym jeszcze podkreślić to, że nasz przeciwnik dzisiaj przebiegł 7 km więcej niż my. I jest też powód ku temu. Rozmawiałem przed meczem. Jak bardzo byłem zły na sam fakt, że w ciągu 13 dni musimy 3 mecze zagrać.
Obie drużyny powinny być głodne sukcesu, co tylko podgrzewa atmosferę przed derbami Trójmiasta. Arka i Lechia zmierzą się 24 sierpnia na Polsat Plus Arena Gdańsk
