W Gdyni o krok bliżej do budowy bosmanatu w centrum miasta

Rada Miasta Gdyni dała zielone światło dla budowy bosmanatu w Śródmieściu. Jednogłośnie przyjęła uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

– Precyzyjnie wskazano w nim przeznaczenie terenu w rejonie przystani jachtowej Marina Gdynia w zakresie usług sportu – opisuje wiceprezydent Gdyni Maciej Zielonka.

Uchwalenie planu miejscowego jest ważnym kamieniem milowym dla realizacji tego budynku. Wysokości tych obiektów zostały ściśle uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Maksymalna wysokość to jest 18 metrów dla najwyższego budynku, dla części hangarowej to jest 9 metrów wysokości i to są maksymalne wysokości jakie konserwator dopisze.

Żeglarskie zaplecze ma powstać na obszarze jednego hektara, na działce w całości należącej do miasta. – Teren będzie też ogólnodostępny, bo to wyjątkowa przestrzeń w Gdyni – mówi przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Szemiot, a plan określa jako kompromisowy.

który pozwoli na to, żeby zachować zarówno funkcję tę publiczną, czyli na przykład Placu Miejskiego, jak również tę sportową, która pozwoli gdyńskim żeglarzom w godnych warunkach przygotowywać się do swoich zawodów.

Koszt budowy bosmanatu i hangarów szacują w Gdyni na 30 mln zł i liczą na dofinansowanie z  Ministerstwa Sportu i Turystyki. Mają nadzieję wybudować nowe zaplecze przed żeglarskimi mistrzostwami świata w 2027 roku.