Język wilamowski może być drugim w Polsce językiem regionalnym

Kiedyś zabroniony, teraz może być oficjalnie uznany przez władze państwowe i zyska szansę na rozwój

Język wilamowski ma być drugim, obok kaszubskiego, językiem regionalnym w Polsce. Zielone światło dały już: Sejm i Senat. Ustawa czeka tylko na podpis prezydenta. O szczegółach Piotr Szyca

Wilamowice to miasto i gmina w powiecie bielskim, na styku historycznych, ziemi małopolski i śląska cieszyńskiego. W mieście tym mieszka około 3 tysięcy mieszkańców, ale językiem wilamowskim posługuje się jedynie kilkadziesiąt osób. Wielkim jego propagatorem jest doktor Tymoteusz Król.

Jeśli chodzi o samo to wydarzenie, to ono już samo w sobie jest bardzo ważnym, takim symbolicznym, dlatego że język wilamowski był zabroniony po wojnie. Wiele osób było bardzo prześladowanych przez to, nawet niektórzy stracili życie, więc, a nigdy nie zostało to oficjalnie jakby powiedziane, nigdy nie było oficjalnych przeprosin państwa polskiego. No więc to, że polski parlament to przyjął, no to już jest jakiś krok w tą stronę, żeby pokazać, że jednak język wilamowski jest przez państwo polskie widziane jako część jego dziedzictwa kulturowego.

Jeśli prezydent podpisze ustawę, to wilamowski będzie drugim obok kaszubskiego językiem regionalnym w Polsce. To da większe możliwości do jego zachowania, podobnie jak na Kaszubach.

Jeśli przejdzie, to zmieni to, że w Wilamowicach mamy bardzo dużo aktywności, społeczność bardzo widać, że potrzebuje tego, żeby język wilamowski był obecny, więc bardzo dużo się dzieje w tym kierunku. A teraz byłoby to takie wsparcie instytucjonalne, że pewne rzeczy mogłyby być zrobione ze wsparciem państwa, nie tylko jako coś tam dodatkowego. No i oczywiście moglibyśmy wprowadzić, czy powiedzmy tabliczki dwujęzyczne w Wilamowicach, czy też naukę w szkole.

Drogę do ustawy nie była łatwa i język ten musiał spełnić m.in. wszystkie wymogi formalne do uznania go za język regionalny.