„Jesteśmy w stanie najwyższej gotowości” – Agata Kozyr o hospicjum stacjonarnym w Pogorzelicach pod Lęborkiem
Dziennikarz S. Bartosik, 18 marca 2025

Jutro uroczyste otwarcie, a przyjęcie pacjentów planowane jest na przełomie kwietnia i maja
Prezes Fundacji Lęborskie Hospicjum Stacjonarne wspominała na naszej antenie przekazanie działki od prywatnych osób, zdobycie pierwszego miliona zł w ciągu czterech lat i cztery lata budowy. Oraz ciężar odpowiedzialności, żeby nie zawieść tysięcy darczyńców i wolontariuszy zaangażowanych w przedsięwzięcie.
– Mamy pierwszy milion, wbijamy tą łopatę, starcza tylko na mury. Myśmy się przecież spotkali po raz pierwszy w radiu, kiedy wiedzieliśmy, że nam zaczyna brakować pieniędzy na strop. I cały czas było takie naprawdę poczucie, żeby to się udało, żeby nie doszło do takiej sytuacji, że po prostu zrobiliśmy do pewnego momentu, budowa stanęła i niszczeje teraz. I to był chyba taki największy lęk i obawa, żeby do tego nie doszło i żeby nie zawieźć tych wszystkich ludzi, którzy zaufali, a to są tysiące osób.
Pierwsze w powiecie lęborskim hospicjum stacjonarne będzie mogło na raz objąć opieką 16 osób. Otwarcie zależy od podpisania kontraktu z NFZ, planowane jest za kilka tygodni.
– Personel jest, więc wszyscy czekamy. Miejsce jest przygotowane i telefony są. I to jest to, co jest też najbardziej wzruszające i pokazuje, że to miejsce było potrzebne. Nie ma tygodnia, żeby nie było telefonów z jakąś historią i dla nas to jest 5-6 tygodni. I z perspektywy właśnie człowieka zdrowego to się wydaje, że to już za chwilę. Ale dla tych osób, które dzisiaj dzwonią to dobrze byłoby, żeby to hospicjum było otwarte już teraz.
By hospicjum w Pogorzelicach mogło powstać zebrano w sumie 13 mln zł. Pomoc darczyńców może być dalej potrzebna. Z doświadczeń podobnych placówek w regionie wynika bowiem, że pieniądze z NFZ nie wystarczą na kompleksową opiekę nad terminalnie chorymi.
Rozmowy z prezes Fundacji Lęborskie Hospicjum Stacjonarne posłuchacie jeszcze na radiokaszebe.pl.