Mijają dwa lata odkąd projekt ustawy metropolitalnej dla Pomorza utknął w sejmie
Dziennikarz S. Bartosik, 13 września 2022
W Senacie była zgoda ponad podziałami, w Sejmie nie zadziało się nic. Mowa o projekcie ustawy metropolitalnej dla Pomorza.
To już dwa lata od momentu, gdy senatorowie PiS, Solidarnej Polski, Porozumienia, PSL, Lewicy oraz KO dali zielone światło dla drugiej metropolii w Polsce – przypomina wójt gminy Linia Bogusława Engelbrecht. Była wtedy na sali obrad, a wcześniej przez lata lobbowała za ustawą razem z innymi członkami Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot. Jak mówi – mielibyśmy szansę m.in. na odbudowę linii kolejowej z Kartuz do Lęborka, która od kilkunastu lat jest wyłączona. Zgodnie z założeniami ustawy, podobnie jak to jest od 5 lat na Śląsku, mieszkańcy Pomorza zatrzymaliby 5% swoich podatków PIT. Trafiałyby one na Pomorze, zamiast do budżetu państwa. – Już jesteśmy metropolią, potrzeba jedynie sformalizowania stanu rzeczy ustawą – dodaje poseł Lewicy z Gdyni Marek Rutka. Podkreśla, że to szansa rozwoju dla mniejszych samorządów, poza ścisłym Trójmiastem.
W drugą rocznicę głosowania Senatu prezes Zarządu Metropolii Gdańsk-Gdynia-Sopot wystosował apel do szefów wszystkich klubów sejmowych oraz Prezydium w Sejmie pismo. Wezwał ich o wywiązanie się z konstytucyjnych obowiązków Sejmu i wyznaczenie terminu pierwszego czytania ustawy w Sejmie.