Prawdziwe oblicze kaszubszczyzny – duma, tożsamość i walka o Przyszłość
K.Janczewska, M.Józefowicz 7 lipca 2025
W obszernym felietonie Radia Kaszëbë, powstałym na kanwie 26. Światowego Zjazdu Kaszubów w Szemudzie, poznajemy wielowymiarowe spojrzenie na to, co to znaczy być Kaszubem/Kaszubką we współczesnym świecie. Od sentymentalnych wspomnień i podkreślania wagi pochodzenia, języka i tradycji, po gorącą dyskusję na temat statusu prawnego języka kaszubskiego oraz kontrowersyjną decyzję Episkopatu Kościoła Katolickiego dotyczącą liturgii w języku regionalnym. Audycja ukazuje zarówno głęboką miłość do kaszubskiej tożsamości, jak i wyzwania, z jakimi mierzy się ta społeczność w dążeniu do pełnego uznania i rozwoju.
Kaszubska tożsamość: Więcej niż słowa – od pochodzenia do codzienności
Uczestnicy Zjazdu Kaszubów w Szemudzie zgodnie podkreślają, że bycie Kaszubem to przede wszystkim duma i silna więź z ziemią przodków. Dla wielu to pochodzenie, posługiwanie się językiem kaszubskim, a także kultywowanie tradycji i obyczajów. Jak zauważa jeden z rozmówców, „Kaszuby to jest wszystko to, co nas otacza. Wszędzie, gdziekolwiek nie pójdziemy, to stykamy się z Kaszubami: historia, kultura, język – to wszystko właściwie łączy się w tę kaszubską całość”. Niezwykle ważna jest tu również wspólnota, serdeczność, gościnność, zaradność i przedsiębiorczość, które wyróżniają mieszkańców regionu. Podkreśla się, że język kaszubski jest nieunikniony, gdy mieszka się w sercu Kaszub, a jego używanie w codziennym życiu, nawet poprzez nieliczne słowa czy zwroty, jest świadectwem tożsamości.
Edukacja i przyszłość języka kaszubskiego: Wyzwania i nadzieje
Kluczowym elementem dyskusji jest przyszłość języka kaszubskiego i rola edukacji w jego zachowaniu. Jak mówi jedna z nauczycielek, dzieci „chcą” uczyć się kaszubskiego, a szkoły odgrywają tu niebagatelną rolę. Jednakże, pojawia się wyzwanie związane z brakiem spójnej reformy edukacji, która zapewniłaby systematyczną naukę języka regionalnego od podstaw. Mimo to, zaangażowanie lokalnych organizacji, stowarzyszeń, a także samych rodziców, jest nieocenione w propagowaniu języka i kultury. Podkreśla się konieczność organizowania warsztatów regionalnych, imprez sportowych i innych aktywności, które sprawią, że młodzi Kaszubi będą dumni ze swojego pochodzenia i nie będą czuli się wyobcowani.
Kaszubska duma i ekonomia: Potencjał regionu
Wojewoda Pomorska, Beata Rutkiewicz, zwraca uwagę na gospodarczy aspekt kaszubszczyzny, traktując ją jako kierunek, który może przyciągać turystów, a co za tym idzie – pieniądze. Podkreśla wagę dwujęzycznych nazw miejscowości i nauczania języka kaszubskiego w szkołach, co buduje tożsamość i jednocześnie stanowi atrakcję turystyczną. „My lubimy zarabiać pieniądze, każdy. My jesteśmy bardzo pracowici, bardzo gospodarni” – mówi wojewoda, podkreślając, że duma z bycia Kaszubem idzie w parze z zaradnością. Nawiązanie kontaktu w języku kaszubskim, choćby kilkoma słowami, natychmiast skraca dystans i buduje poczucie wspólnoty.
Kontrowersje wokół statusu języka: Kościół i polityka
Felieton nie unika trudnych tematów, poruszając kwestię odmowy Episkopatu Kościoła Katolickiego na odprawianie całej Eucharystii w języku kaszubskim. Ta decyzja wywołała spore poruszenie w środowisku, ponieważ Kaszubi, uznani za grupę regionalną i etniczno-kulturową włączoną do narodu polskiego, nie mają możliwości pełnego włączenia języka do liturgii. Artur Jabłoński, działacz kaszubski i założyciel Radia Kaszëbë, wskazuje, że ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych z 2005 roku, która nie uznaje Kaszubów za mniejszość etniczną, ma swoje konsekwencje. „Pojęcie język regionalny gwarantuje ochronę języka w oderwaniu od uznania odrębnego statusu grupy, a więc w oderwaniu od ochrony innych aspektów naszej odrębności: historii, kultury, tożsamości etnicznej” – argumentuje Jabłoński, wzywając do zmiany kryteriów uznawania statusu mniejszości. To pokazuje, że mimo dumy i miłości do swojej ziemi, Kaszubi wciąż walczą o pełne uznanie swojej odrębności i rozwój tożsamości w każdej sferze życia.