Silny wiatr mocno dał się we znaki mieszkańcom Kaszub
Dziennikarz P. Szëca, 13 marca 2020
Zerwane dachy, przewrócone drzewa, kilkadziesiąt tysięcy odbiorców bez prądu, ponad 900 interwencji strażaków i jedna ofiara śmiertelna – to bilans wichury, która do późnych godzin nocnych szalała na Kaszubach.
Najgorzej było w powiatach zachodnich – słupskim i bytowskim, ale też w kartuskim. W centrum Kartuz ogromne drzewo runęło na ulicę, na szczęście nikomu nic się nie stało.
– Bez zasilania przez dłuższy okres pozostawał szpital w Miastku, strażacy musieli zapewnić zasilanie awaryjne, mówi rzecznik pomorskiej Straży Pożarnej, Marian Hinca.
Do najtragiczniejszego zdarzenia doszło w Łyśniewie Sierakowickim, drzewo spadło na samochód, na miejscu zginął 51-letni kierowca. Według prognoz dziś wiatr w porywach będzie osiągał do 70 km/h.
TagiKartuzy