Szpital w Pucku broni dobrego imienia swojej załogi po tym, jak dyżur pełniła tam pijana lekarka
Dziennikarz Jan Jabłoński, 14 grudnia 2021

Zachowanie jednej osoby nie powinno rzutować na opinię o zespole szpitala w Pucku – usłyszeliśmy od jego władz po tym, jak dyżur w placówce pełniła pijana lekarka.
Kobieta miała dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu, kiedy policja weszła na oddział szpitalny po zawiadomieniu od jednego z pacjentów. – Ta lekarka nie jest częścią załogi – powiedziała prezes spółki Szpital Pucku naszemu reporterowi Janowi Jabłońskiemu.
Wywiadu z prezes Szpitala Puckiego będzie można posłuchać po 16:00 w programie na Na widnikù Kaszëbë.
TagiPuck