Po pożarze liczą na odbudowę i pomoc sympatyków
Dziennikarz S. Bartosik, 16 marca 2021
Spalone ranczo na granicy Rumi i Dębogórza może podnieść się ze zgliszcz. Znaleźli się ochotnicy do sprzątania pogorzeliska, zbierane są materiały budowlane, błyskawicznie przybywa pieniędzy w internetowej zbiórce.
Do pożaru doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w obiekcie ze stadniną koni, mini zoo i miejscem spotkań. Właściciel razem z pracownikiem uratował wszystkie zwierzęta – ale przypłacił to poparzeniami i trafił do szpitala. Sprzątaniem i planami odbudowy z pomocą przyjaciół i sympatyków rancza zajęli się krewni. W internetowej zbiórce zebrano już ponad połowę z 45 tys zł. Prowadzona jest na portalu zrzutka.pl pod hasłem Odbudowa Wild West Ranch.
O pomoc w porządkowaniu terenu zaapelowano na facebookowym profilu miasta Rumia. Przypomniano tam, że lamy i owce z rancza często ubarwiały tam świąteczne jarmarki czy imprezy w Dzień Dziecka.
TagiRumia