Zielony Okręg Przemysłowy “Kaszubia” ma powstać na Pomorzu. Blisko elektrowni jądrowej i farm wiatrowych

Na Pomorzu powstanie Zielony Okręg Przemysłowy “Kaszubia” – zapowiedział w Gdyni wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz

Wyjaśnił, że to idea rozwoju przemysłowego w oparciu o energię, która będzie tu wytwarzana, czyli z elektrowni atomowej i farm wiatrowych. To szansa na rozwój regionu, który trzeba już planować.

– Co mogą zrobić małe miejscowości? Wskazać nam teren, wskazać nam obszary. Co może rząd zrobić? Uprościć możliwości inwestycyjne. To się dzieje w procesie deregulacyjnym, ale też zmienić ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych i to będzie ważny element. Podjąć swoje decyzje o inwestycjach.

– Inwestorzy mogą skorzystać na rozwoju infrastruktury krytycznej państwa, a im silniejsza gospodarka tym lepiej dla naszej obronności – podkreślał w Gdyni Maciej Samsonowicz, doradca ministra obrony narodowej. Jak oceniał, okręg „Kaszubia” to szansa na rozwój nowych technologii.

– Czyli na innowacji, dlatego że jeśli my nie zbudujemy tutaj przestrzeni, żeby mogły być posadowione gigantyczne ilości serwerów, czy też do przechowywania danych, czy też do pracy nad sztuczną inteligencją, no to te miejsca znajdą się za granicą, w Niemczech, we Francji, a my musimy myśleć o sobie tutaj. Na pewno powinien powstać taki hub, czy też taka dolina wodorowa, dlatego że blisko mamy prąd, powstają elektrolizery i one powinny napędzać przemysł, również ten ciężki. Zielona Huta nie jest utopią, dlatego że nad tym pracuje się na świecie i tak jak kiedyś wszystko było na Śląsku, tak teraz wszystko będzie wędrowało na Pomorze, dlatego że tutaj jest po prostu tania energia i tani prąd.

Zdaniem Macieja Samsonowicza w ciągu dwóch lat powstaną plany i zostaną wybrane konkretne lokalizacje. Równolegle powinny się toczyć rozmowy z inwestorami.