A. Szenk: 10 dzieci w Pucku czeka na rodzinę zastępczą

 

W powiecie puckim brakuje rodzin zastępczych, a problem dotyczy nie tylko Pomorza, ale i całej Polski. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku (PCPR) podejmuje intensywne działania, by zachęcić mieszkańców do podjęcia się tej wyjątkowej misji. W rozmowie z Radiem Kaszëbë Agnieszka Szenk, dyrektor puckiego PCPR, opowiada o wyzwaniach, statystykach, systemie wsparcia oraz o tym, dlaczego warto otworzyć swoje serce i dom dla potrzebującego dziecka.

 

Kryzys w pieczy zastępczej i alarmujące statystyki

Braki w pieczy zastępczej są problemem ogólnopolskim, a Puck nie jest wyjątkiem. Agnieszka Szenk podkreśla, że potrzeba nowych rodzin jest ogromna. Tylko w tym roku sąd wydał 43 postanowienia o umieszczeniu dzieci w pieczy zastępczej, a aż 10 z nich nadal oczekuje na znalezienie odpowiedniego miejsca. Dyrektor PCPR podaje, że w powiecie funkcjonują 62 rodziny zastępcze i 3 placówki opiekuńczo-wychowawcze, co wciąż jest niewystarczające. Ogółem, obecnie pod opieką zastępczą przebywa 235 dzieci. Aby sprostać tej sytuacji, PCPR w Pucku uruchomiło kampanię „Rodzinna Przystań” (rodzinnaprzystan.org), której celem jest dotarcie do potencjalnych kandydatów. Kampania ma na celu nie tylko informować o procedurze, ale także pokazywać, jak radzić sobie z wyzwaniami rodzicielstwa zastępczego. Dyrektor liczy również na wzbudzenie refleksji u mieszkańców poprzez kampanię billboardową, która wkrótce pojawi się na ulicach miasta.

Obawy i proces kwalifikacyjny

Agnieszka Szenk zauważa, że najczęstszą obawą kandydatów jest lęk przed wyzwaniami, jakie niesie ze sobą rodzicielstwo zastępcze. Dyrektor zapewnia jednak, że nikt nie jest pozostawiony sam sobie. Każda rodzina może liczyć na wsparcie koordynatora pieczy zastępczej, psychologa, pedagoga, a także na pomoc finansową (świadczenia w wysokości 517 zł, świadczenia wychowawcze oraz dodatkowe na zdarzenia losowe). Dzięki pozyskanym środkom unijnym dostępne są także grupy wsparcia, superwizje oraz program „Klub Niezastąpionych”, oferujący zajęcia rekreacyjne i wytchnieniowe dla rodzin. Proces kwalifikacyjny, choć może wydawać się długi, ma na celu przygotowanie kandydatów na bycie rodzicami zastępczymi. Po zgłoszeniu i dostarczeniu dokumentów, pracownik socjalny przeprowadza wywiad środowiskowy, by ocenić warunki mieszkaniowe. Następnie kandydaci przechodzą badania psychologiczne, a w końcu 60-godzinne szkolenie online. Cały proces ma dać pewność, że przyszli rodzice są gotowi na podjęcie się odpowiedzialnej roli, która wymaga mentalnego i psychicznego przygotowania.

Dziecięca perspektywa i wartość wolontariatu

Dzieci, które trafiają do pieczy zastępczej, często pochodzą z rodzin, w których dochodziło do przemocy, uzależnień, lub po prostu z powodu śmierci rodziców. Agnieszka Szenk stanowczo podkreśla, że umieszczenie dziecka w bezpiecznym środowisku nie jest traktowaniem go jak „pionka w grze”. Przeciwnie – jest to szansa na odbudowanie poczucia bezpieczeństwa i stworzenie prawidłowej więzi, która w ich biologicznych rodzinach była często zaburzona. Dyrektor przywołuje wzruszającą historię dziewczynki, która podeszła do niej i podziękowała za to, że czuje się bezpieczna i zaopiekowana. Wsparcie wolontariuszy jest kluczowe, ponieważ mogą oni odciążyć rodziny zastępcze w codziennych obowiązkach, takich jak pomoc w odrabianiu lekcji. Tego typu pomoc jest niezwykle cenna, ponieważ dzieci w pieczy zastępczej często mają różne dysfunkcje i problemy, wymagające szczególnej uwagi.