Martwe łabędzie w okolicach Mechelinek, Rewy i Półwyspu Helskiego

Do końca tygodnia ma być wyjaśnienie w sprawie dziesiątek padłych ptaków na Zatoce Puckiej. Takie zapewnienie usłyszeliśmy w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska, które zajęło się zgłoszeniem stowarzyszenia Nasza Ziemia.

– Początkowo były to tylko kaczki, teraz również łabędzie. – Znajdujemy po kilkanaście martwych ptaków dziennie – mówi Marcin Buchna.

Jego członkowie od początku roku znajdują martwe ptaki w rejonie Mechelinek i Rewy oraz wzdłuż Półwyspu Helskiego. Zdaniem członków Naszej Ziemi to efekt rosnącego skażenia Zatoki Puckiej. Sprawę zgłosili do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jak wyjaśnia jego rzecznik prasowy Beata Cieślak zaangażowano w nią także przedstawicieli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii, Wojewódzkiego Sanepidu, Urzędu Morskiego w Gdyni oraz grupy badawczej ptaków KULIG. Instytucje te przekazały wstępne wyniki podjętych działań.

W Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska informują, że ostateczne wyniki badań podjęte przez zaalarmowane instytucje mają być znane do końca tygodnia.